Dla mnie jako osoby z dużym bagażem doświadczeń to idealny temat. Jestem kobietą po 50-tce i bardzo zależy mi na jedzeniu zdrowych rzeczy. Do potraw dodaję mnóstwo pieprzu, który pomaga w przemianie materii. A na dodatkowe kilogramy mam sposób nie chodzę na siłownię, ale bardzo dużo sprzątam w domu i zajmuję się wnukami
i Pielęgnacja przeciwstarzeniowa Marka BasicLab to jedna z najpopularniejszych firm kosmetycznych. Jej założycielki już od kilku lat przeprowadzają kosmetyczną rewolucję na rynku beauty, a produkty BasicLab uchodzą za kultowe. Konsumenci cenią je przede wszystkim za sprawdzone działanie i widoczne efekty. Tym razem BasicLab przygotowało rewolucyjne serum, które rewitalizuje i odżywia skórę, pozostawiając ją wyraźnie jaśniejszą, gładszą i jędrniejszą. Dodatkowo ma one silnie działanie przecizmarszczkowe i idealnie sprawdzi się w przypadku skóry z pierwszymi oznakami starzenia. Kosmetyczna nowość lata 2022! Od dobrego kosmetyku oczekujemy przede wszystkim widocznych efektów i sprawdzonej formuły. Marka BasicLab udowadnia, że jest w tym mistrzem. Ich kultowe kosmetyki podbiły rynek beauty i znalazły tysiące zwolenniczek i zwolenników. Tym razem marka przedstawia coś wyjątkowego - EMULSYJNE SERUM ANTYOKSYDACYJNE Z 10% ASCORBYL TETRAISOPALMITATE REWITALIZACJA I ODŻYWIENIE. To absolutnie kompletny produkt, które sprawdzi się praktycznie u każdego, nawet skóra dojrzała pokocha go za działanie ujędrniające i przeciwzmarszczkowe. Zobacz także: Czy odchudzanie w lato może być groźne dla zdrowia? Ekspertka nie ma złudzeń To specjalistyczne serum antyoksydacyjne w postaci emulsji z 10% nowoczesną pochodną witaminy C Ascorbyl Tetraisopalmitate aktywnie rewitalizuje i odżywia skórę, pozostawiając ją wyraźnie jaśniejszą, gładszą i jędrniejszą. Dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami oraz czynnikami zewnętrznymi. Emulsyjna formuła szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Produkt przeznaczony do stosowania na dzień i na to idealny kosmetyk antyoksydacyjny w przyjaznej, lekkiej i niekomedogennej formie dostosowanej do cery suchej, mieszanej oraz ze skłonnością do zmian trądzikowych. REZULTATY: Wygładzenie zmarszczek, przywrócona młodzieńcza elastyczność i jędrność skóry Wyraźnie poprawiona struktura skóry Rozjaśnienie przebarwień i wyrównanie kolorytu skóry Zapewniona skuteczna ochrona antyoksydacyjna Ukojone podrażnienia i redukcja zaczerwienień Widoczna redukcja niedoskonałości Przeciwdziałanie zmianom trądzikowym Serum dostępne jest również w mniejszym stężeniu. EMULSYJNE SERUM ANTYOKSYDACYJNE Z 6% ASCORBYL TETRAISOPALMITATE REWITALIZACJA I ODŻYWIENIE. i Autor: Materiały prasowe BasicLab Pływanie na desce SUP na radomskim zalewie Tłumaczenia w kontekście hasła "po 40-tce obciągasz bezdomnym" z polskiego na angielski od Reverso Context: I nie chciałabym widzieć jak po 40-tce obciągasz bezdomnym. Dojrzeć do zmian – czterdziestoletnia zmienia pracę Zmiana pracy po 40? Ależ tak! Poznaj historie kobiet, które przewróciły swoje życie zawodowe do góry nogami Czy kariera po czterdziestce jest możliwa? Ależ tak! Poznaj historie kobiet, które przewróciły swoje życie zawodowe do góry nogami / fot. Adobe Stock Anna, umówiła się ze mną na spotkanie w kawiarni. Chciała porozmawiać o pracy; temat często poruszany na spotkaniach z coachem Przypuszczałam, że będziemy kontynuowały poprzednią rozmowę, ale już pierwsze zdanie było sygnałem, że tym razem skupimy się na czymś nowym. „Coś takiego jak ta kawiarnia, albo mały pensjonat, mogłabym prowadzić do emerytury”, powiedziała. „A co będzie z tym, czym się teraz zajmujesz?”, zapytałam. „Już mi się znudziło. Potrzebuję odmiany. Mam 43 lata i zastanawiam się, co ciekawego może mnie jeszcze spotkać”. Zmiana pracy po 40: sukces czy porażka? Radykalna zmiana – z wydawcy na właściciela kawiarni lub pensjonatu. Ale Anna nie jest pierwszą, która ma ochotę na tak diametralną modyfikację swego życia zawodowego. Czym się kierują osoby podejmujące takie decyzje? Jedni, jak Anna, mają dość tego, co robią, inni odkryli nową pasję, a jeszcze innych do zmiany zmusiło życie. Ale łączy ich jedno – oczekują, że zmiana przyniesie im satysfakcję. Jednym przewrót w życiu zawodowym kojarzy się z sukcesem, innym natomiast – z katastrofą. Wiele osób kwalifikuje jako porażkę sam fakt, że muszą dokonać zmian, mimo że potem na nowym polu odnoszą sukces. Skąd taka różnica w ocenie? Z pewnością ma znaczenie rzeczywistość, w jakiej wychowali się nasi rodzice, i przekonania, jakie nam przekazali. Gdy oni zaczynali karierę, dla większości ludzi pierwsze miejsce pracy było jednocześnie ostatnim. Zatrudnienie u jednego pracodawcy przez całe życie zawodowe było pożądane i akceptowane społecznie. Czy teraz jest to możliwe? Tak, ale dla mniejszości. A co ze społecznymi oczekiwaniami? Coraz mniej osób dziwi się takim zmianom. Co zatem zrobić? Czy skupić się na szukaniu stabilnego zawodu, czy przygotować się do zmian? Na te pytania nie ma jednej odpowiedzi. W swojej pracy częściej spotykam się z chęcią dokonania zmiany przy jednoczesnym zachowaniu lub odzyskaniu satysfakcji z pracy. Jak zatem takiej zmiany dokonać? Furtki i bramy Anna rozpoczęła poszukiwania od uświadomienia sobie, czego nie chce. Wie natomiast, jak chce się czuć. Wie też, że zmiana jest możliwa. Nie traktuje jej w kategoriach kary czy nieszczęścia, chce żyć ciekawiej. Czy wszyscy tak podchodzą do zmian? Ewa, która w wieku 45 lat dokonała z sukcesem piątej zmiany, ma inne podejście. Zaczynała po studiach jako specjalistka chemik w oczyszczalni ścieków, później odpowiadała za powstawanie receptur kosmetyków: najpierw w małej, prywatnej firmie, później w światowym koncernie. Oba zawody związane były z kierunkiem studiów. Radykalna zmiana nastąpiła w połowie lat 90., gdy – po urodzeniu drugiego dziecka – rozpoczęła pracę jako agentka ubezpieczeniowa, a później jako przedstawicielka handlowa sprzedający specjalistyczne oprogramowanie. I w jednej, i w drugiej firmie była najlepszym handlowcem, aż zachorowała. Musiała zrezygnować z pracy, zwolnić tempo. Perspektywy nie były wesołe – 44 lata i brak szansy na zatrudnienie. Pomiędzy kolejnymi wizytami u lekarzy zrobiła jednak kurs masażu i kurs dla korektorów. Nie myślała wtedy o pracy, kierowała nią wyłącznie chęć zagospodarowania wolnego czasu. Od pięciu lat współpracuje jako redaktorka z trzema czołowymi wydawnictwami – spełniło się jej marzenie o pracy w domu. Życie zmusiło ją do poszukiwania i znalazła to, co lubi. Na pytanie, co w jej przypadku decydowało o zmianie i czy myślała, co chciałaby robić, odpowiedziała, że w trakcie wykonywania jednego zawodu otwierała sobie różne małe furteczki bez intencji zmiany pracy; zawsze była ciekawa życia, otwarta na naukę. A o tym, że te furtki stawały się bramą do nowego zawodu, często (choć nie zawsze) decydował przypadek. Może cię zainteresuje: 21 zawodów zdalnych, które możesz wykonywać z domu Zmiana zawodu po 45 roku życia jest możliwa / fot. Katarzyna Kucwaj Zmiana zawodu po 45 roku życia – Szukam więc jestem Inne podejście ma Katarzyna. Po maturze rozpoczęła pracę w gabinecie kosmetycznym. Po kilku latach odkryła nowe powołanie – pracę w szkole. Poszła na studia pedagogiczne, od ośmiu lat pracuje jako nauczycielka w podstawówce. Gdy się spotkałyśmy, zdradziła mi, że rozczarowała ją sytuacja w szkolnictwie i rozważa powrót do zawodu kosmetyczki. Ale ponieważ odkryła też nową pasję, którą jest opieka nad niepełnosprawnymi dziećmi, zaczęła studiować pedagogikę specjalną. Za trzy lata, już po czterdziestce, podejmie decyzję, którą z tych trzech dróg pójdzie. Co łączy te kobiety? Nie skupiły się na tym, co zostawiły za sobą. Każda z nich patrzy na listę zysków. Nawet jeśli część tej listy jest teraz nieczytelna, to i tak są przekonane, że w miarę upływu czasu znajdą tam nowe korzyści z wprowadzonych zmian. Nie wszyscy jednak mają takie podejście. Bywają osoby niezadowolone ze swojej pracy, które jednocześnie nie robią nic, aby ten stan zmienić. Są rozgoryczone brakiem sukcesów i perspektywą pracy w jednym zawodzie do emerytury. Na pytanie, co mogą z tym zrobić, odpowiadają, że w wieku 35 lat już nic; skończyły takie a nie inne studia, a na nowe nie pójdą i nie wystartują do nowego zawodu, bo tam są sami młodzi i one z nimi nie mają szans. Zresztą jak to w tym wieku zaczynać wszystko od początku? Nie mają też pomysłu na nowy zawód. Są ciągle zmęczone, często chorują i uskarżają się na wysoki poziom stresu w pracy. Takie osoby jednak nie chcą pójść śladem Ilony, która zdobyła wykształcenie przygotowujące do pracy na stanowisku pracownika socjalnego. W zawodzie pracowała przez kilka lat i w pewnym momencie stwierdziła, że praca ta nie pozwoli jej na utrzymanie rodziny. Wtedy bez żalu rozstała się z wymarzonym zawodem i rozpoczęła pracę jako handlowiec. Znalazła w niej spełnienie i odkryła jej zalety. Teraz jest dyrektorką sprzedaży i wprowadza do zawodu nowe pokolenia handlowców. Nadal dostaje propozycje powrotu do ośrodka pomocy, ale jest zadowolona z nowego życia i nie chce się cofać, choć mogłaby przejść na stanowisko kierownicze i pracować bez stresu związanego ze stanowiskiem menedżera sprzedaży. Przeczytaj koniecznie: Męczy mnie praca, którą kocham. Czy to już wypalenie zawodowe? Tirem w nudę To, że zmiany, których dokonały Anna, Ewa, Ilona i Katarzyna, zakończyły się sukcesem, było wynikiem ich podejścia i skupienia się na przyszłości. Nikt nie podejmował decyzji za żadną z nich. Każda z nich chciała dostrzec okazje. Każda patrzyła na świat, mając w głowie pytanie: co jeszcze ciekawszego może mnie spotkać? Żadna z nich nie powiedziała: już jestem za stara na zmiany i sukces. Trzy lata temu byłam świadkiem rozmowy dwojga kierowców TIR-a, mężczyzny i 50-letniej kobiety. Kobieta pracowała w zawodzie od niedawna. Na pytanie, czym się kierowała, podejmując w tym wieku decyzję o rozpoczęciu pracy jako kierowca, odpowiedziała z uśmiechem: „Dzieci urosły i nie miałam co robić w domu, a zawsze lubiłam jeździć autem”. Aneta Juszczuk O autorce: Aneta Juszczuk – pracuje jako headhunterka i rekruterka. Na portalu LinkedIn w piątki w ramach akcji #piatekzrekruterem, nieodpłatnie udziela porad osobom szukającym pracy.W końcu niegdyś kobietę po 40. roku życia traktowało się jako kobietę w średnim wieku i choć dziś granice młodości i starości znacznie się przesunęły, dawny stereotyp wciąż zaprząta głowy niektórych z nas. Dziś być kobietą po 40-stce, to być kobietą wciąż młodą, ale jednocześnie doświadczoną.
„Nie wypada” to jedno z najmniej modnych słów. Uważanych za niedzisiejsze. Żyjemy przecież w świecie pełnym wolności i swobody, w którym mówi się nam, że możemy wszystko. Mimo to w wielu środowiskach, dobrze się miewają skostniałe przekonania, że w określonym wieku czegoś nie wypada. W szczególny sposób dotykają one kobiet, zwłaszcza tych w „stosownym wieku”. Bo przecież wiadomo, że kobieta po 40-tce ma już najpiękniejsze dni za sobą, uroda minęła, mózg nie działa już tak sprawnie jak kiedyś, teraz tylko powolny zjazd do trumny. Serio? Czego nie wypada kobiecie po 40-tce? Czego nie wypada kobiecie po 40-tce? Wyglądać niestosownie do wieku Kobieta w średnim wieku powinna wyglądać stosownie. Poważnie. Dlatego nie zaleca się jej zakładać zbyt krótkich spódnic, zbyt „frywolnych” sukienek. Zdecydowanie nie pasują trampki, dziury w spodniach i ramoneska. Zakazany jest mocny makijaż, w ogóle należy odrzucić czerwoną szminkę i błyszczące cienie. Kobieta po 40-tce nie będzie dobrze wyglądać w długich włosach (przecież im jesteśmy starsze, tym włosy powinny być krótsze – każdy o tym wie), a na pewno nie czarnych, bo przecież czerń postarza. W ogóle czerń w garderobie lepiej od razu odrzucić. Wszak ten kolor dodaje lat, od razu czyni z nas nieszczęśliwe, pomarszczone i brzydkie… A ja pytam, serio? Kobiety po 40tce wyglądają przecież dzisiaj świetnie. Nie wierzysz? Kliknij. To nie poważne matrony, które siedzą z włóczką i drutami lub wytężają wzrok nad ścięgnem…To nie panie wkraczające w etap moherowych beretów i szerokiego obuwia. To kobiety w sile wieku, często mające więcej energii niż koleżanki o dwie dekady młodsze. Kobiety po 40-tce znają swoją wartość, wiedzą czego chcą i czego nie zaakceptują i to czyni z nich wolne kobiety. Silne i niezależne. Czego nie wypada kobiecie po 40-tce? Zachowywać się niestosownie do wieku Wiadomo – odpada imprezowanie do białego rana, tańce na stole, śpiew do księżyca i bieganie boso po starówce w gorącą noc. Nie wypada przecież już bujać się na huśtawce, wygłupiać na rodzinnym spotkaniu czy też zadawać z ludźmi, którzy mogliby być naszymi dziećmi. Nie jest wskazane rozpoczynanie studiów czy zmiana pracy. Trzeba się trzymać tego, co się ma i dziękować za to, nie wychylając się za bardzo! To naprawdę niestosowne. Po co się ośmieszać, narażać na dziwne komentarze? Po co ryzykować? Można oczywiście podejść w ten sposób do sytuacji i dać się wbić w odgórne schematy. Można jednak też inaczej, wyzwalając się z ograniczających sądów, uświadamiając sobie, że żyje się tylko raz, a przekonanie o zachowaniu stosownym do wieku tak naprawdę nie istnieje. Zostało narzucone ludziom z zewnątrz. Przez inne nieszczęśliwe jednostki, niemające odwagi, by żyć inaczej… Czego nie wypada kobiecie po 40-tce? Mieć młodszego faceta Po 40-tce nie wypada mieć młodszego faceta. To przecież nie do pomyślenia, by „pani w średnim” wieku mogła korzystać z wybujałego libido młodego mężczyzny, który nie potrzebuje wiele, by stanąć na wysokości zadania. Przecież nie może mieć tak dobrze! W tym wieku to tylko poważny starszy pan, najlepiej o doświadczeniu bogatszym od niej o kilka lat. Tak, żeby można było się nim zaopiekować, trochę poniańczyć…Nie żadne tam młodzieńcze wybryki. Przecież to nie czas na to! Czego nie wypada kobiecie po 40-tce? Urodzić dziecko Nieważne, że na tak zwanym zachodzie ciąża po 40-tce nikogo nie dziwi. W naszym pięknym kraju ciągle w wielu środowiskach powoduje niesmak. No bo jak to tak, kobieta, która powinna przygotowywać się na bycie babcią, nagle zachciała być mamą? Przecież to niewyobrażalne! Nie powinna drwić z natury. Niech się pogodzi z biologią… Najlepszy czas na rodzenie dzieci to wiek 18 czy 22 lata. Po 40-tce jest już przecież za późno na tego typu decyzje. Nie zdążyłaś? Nie miałaś z kim? Teraz zapomnij o dzieciach! Nie farbować włosów Po 40-tce naturalne są zmarszczki, siwe włosy…, których należy się wstydzić, ukrywać za wszelką cenę. Jeśli nie zdecydujesz się na stosowne zabiegi i codzienną pielęgnację – wzbudzasz powszechne zdziwienie. Nie dbasz o siebie? Godzisz się na upływ czasu? Coś z Tobą nie tak. Czego naprawdę nie wypada po czterdziestce? Tak sobie myślę, że powyższe zalecenia są autorstwem osób bardzo nieszczęśliwych, mających problemy, by żyć po swojemu. Zatopionych w schematach i konwenansach, które uciskały je jak przyciasny gorset. Czego naprawdę nie wypada po czterdziestce? Nie wypada godzić się na szarość i bylejakość. Nie wypada odrzucać szczęścia w imię stwierdzenia, że jest za późno lub co ludzie powiedzą. Nie wypada walczyć z wewnętrznym dzieckiem, które przypomina o swojej obecności w każdym z nas. Ono często podpowiada, co jest w życiu ważne i jak cieszyć się z tego, co mamy i spełniać marzenia! Nie wolno uwierzyć, że jest na coś za późno… Koło naszej przychodni jest budynek,w którym kilka pomieszczen wynajmuje koło szachowe. Składka musi być mała,bo latem siedzą na zewnątrz przy stolikach, to widać tam wielu starszychPopęd seksualny - jak zmienia się na przestrzeni lat? Wywiad z seksuologiem - dr Hanną Elżanowską Opublikowano: 12:55Aktualizacja: 12:02 Czym jest popęd seksualny? Jak zmienia się na przestrzeni lat i czy ochota na seks u 40-latek jest taka sama jak u 30-latek? A jak sytuacja wygląda u kobiet po menopauzie? odpowiedzi na te i inne pytania udzieliła nam dr Hanna Elżanowska, psycholog, psychoterapeutka i seksuolog z Centrum Probalans. Klaudia Kierzkowska: Co dokładnie kryje się pod pojęciem „popędu seksualnego”? Hanna Elżanowska: Popęd seksualny, inaczej nazywany „apetytem na seks” – to ogromna siła biologiczna, która pcha ludzi do szukania zaspokojenia napięcia seksualnego, osiągnięcia satysfakcji seksualnej, doznania przyjemności i bliskości z drugą osobą. Ten stan psychofizycznego napięcia rodzącego się w organizmie, wynika z różnego rodzaju uwarunkowań hormonalnych, poziomu neuroprzekaźników, ogólnego stanu zdrowia, a nawet uwarunkowań społecznych, czy stylu życia. Libido jest cechą bardzo indywidualną dla każdego z nas. U mężczyzn jest często wyższe i ma związek z męskim hormonem płciowym – testosteronem, który jest jednym ze sterowników libido. Zdrowie intymne i seks WIMIN Dobry seks, 30 kaps. 79,00 zł Zdrowie intymne i seks WIMIN Lubrykant 55,00 zł U kobiet jest szczególnie skomplikowaną siecią połączonych ze sobą różnych czynników biologicznych i psychicznych. Niektóre z nich są tymczasowe i mają charakter sytuacyjny np. zmęczenie, problemy zawodowe, nieregularny tryb życia, używki, stres, z kolei inne są bardziej trwałe i związane ze stężeniem hormonów płciowych. Na przykład u części kobiet obserwowane jest największe nasilenie popędu seksualnego w fazie owulacyjnej, u innych w okresie przedmenstruacyjnym i pomenstruacyjnym, a jeszcze u innych w okresie menstruacji. Jeżeli chodzi o częstotliwość zbliżeń, to i w tym przypadku potrzeby są bardzo indywidualne – codziennie, raz na tydzień, czy kilka razy w miesiącu. Nie ma odgórnych wytycznych, które mówiłyby kiedy nasze libido jest wystarczające, a kiedy nie. Potrzeby seksualne zmieniają się wraz z wiekiem. Jakie zatem są potrzeby 20-latek? Kobiety w wieku około 20 lat odczuwają wyraźną ochotę na seks, często jednak wstydzą się własnego ciała lub tego, że zostaną uznane za niezbyt doświadczone czy atrakcyjne. Strach przed nieplanowaną ciążą, często może je paraliżować, co przeszkadza w pełni cieszyć się seksem. Ochotę na seks może też ostudzić np. nieudany pierwszy raz. W młodym wieku kobiety mogą skarżyć się na brak orgazmu – co może być związane z brakiem doświadczenia, kompleksami, czy nieznajomością własnego ciała. U mężczyzn jest wprost odwrotnie – w młodym wieku pragną zdobyć jak najwięcej doświadczenia. Czy u 30-latek ochota na seks zwiększa się? Po 30 roku życia, u kobiet, budzi się ogromne pożądanie. To właśnie wtedy mają największą ochotę na seks. Wiedzą już co lubią, akceptują swoje ciało bardziej niż kiedyś i mają ochotę na eksperymenty. To wszystko składa się na umiejętność czerpania satysfakcji ze zbliżeń. Współczesna trzydziestolatka jest kobietą pewną siebie, zaradną, ze stabilną sytuacją materialną. Nic więc nie stoi jej na drodze do beztroskich zbliżeń z mężczyzną. Pojawienie się na świecie dzieci zmniejsza zainteresowanie seksem, co związane jest z produkcją prolaktyny (hormonu wytwarzanego przez przysadkę mózgową). Po porodzie organizm produkuje jej więcej, co wpływa na obniżenie libido – szczególnie jeśli kobieta karmi piersią. Zresztą libido jest fizjologicznie mniejsze nie tylko podczas ciąży, po porodzie oraz po menopauzie. Spada także wtedy, gdy kobieta jest zwyczajnie zmęczona, to zwykła biologia – w takich sytuacjach jedynym naszym pragnieniem jest sen, a nie seks, choćby nie wiadomo jak wspaniały. Dla mężczyzn w tym wieku seks nadal ma bardzo duże znaczenie, ale i oni zaczynają też oczekiwać czułości i przytulania. Nie mają już takiej ochoty na podboje i nowe eksperymenty. Czy seks kobietom po 40. roku życia także sprawia przyjemność? Tak, oczywiście! Kobietom, które ukończyły 40. rok życia seks nadal sprawia ogromną przyjemność i przynosi ekscytację. Jednak mogą zacząć pojawiać się problemy z osiągnięciem orgazmu, a u mężczyzn kłopoty z erekcją. Zdarza się, że mężczyźni zbliżając się do 50-tki, przeżywają tzw. kryzys wieku średniego, który objawia się wyborem coraz młodszych partnerek. Z dotychczasowych badań wynika, że wiele kobiet najlepszy seks przeżyło w wieku 40 lat. To właśnie wtedy, pewne siebie, świadome swoich potrzeb, mogą wikłać się w romanse, także ze znacznie młodszymi mężczyznami. A ponieważ szczyt seksualnych możliwości u mężczyzn przypada na 20-30 lat, dojrzałe kobiety to ich wybierają sobie na kochanków. O co zadbać, żeby podnieść libido i czerpać przyjemność z seksu po 40-tce? Porzuć złe nawyki Dziel się obowiązkami domowymi Bądź otwarta w stosunku do partnera/partnerki Wyluzuj Wysypiaj się Pojedźcie na wakacje Bądź kreatywna Jedz awokado Podjadaj czekoladę Więcej dowiesz się z artykułu 20 sposobów, żeby mieć lepszy seks po 40-tce Jak wygląda popęd seksualny u kobiet po 50? Po 50-tce i przejściu menopauzy, zainteresowanie seksem spada, ale nie znika, jednak rzadziej daje duże poczucie bliskości i spełnienia. Jak pokazują badania, kobiety-seniorki mogą mieć również udany seks, a to dlatego, że są świadome swoich potrzeb, nie mają kompleksów, potrafią cieszyć się życiem. Kobiece libido nie jest wartością stałą, zależy od bardzo wielu różnych czynników i mitem jest przekonanie, że im kobieta starsza, tym ma mniejszą ochotę na seks. Nasza ochota na seks faktycznie zmienia się wraz z wiekiem, ale nie znika i możemy o nią świadomie dbać. ———————————— Hanna Elżanowska – psycholog, psychoterapeutka i seksuolog z Centrum Probalans. Zobacz także Klaudia Kierzkowska Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
i Samotne kobiety po 30-tce mają swoje oczekiwania względem mężczyzn Związki a pieniądze Samotne kobiety po 30-tce nie potrafią stworzyć udanego związku z facetem, który zarabia mniej niż one. - Poczułam trochę, że żyję z pasożytem. Najpierw tłumaczyłam go sama przed sobą, że on zarabia mniej, że przecież nie ma to dla mnie znaczenia - twierdzi Marta. Jak wygląda życie kobiety po 30-tce, która ukończyła kilka fakultetów, ma swoje mieszkanie, dobrze płatną pracę, ale nie może znaleźć tego jedynego? Czy stworzenie dobrego związku jest możliwe tylko wtedy, gdy to mężczyzna zarabia więcej? Pieniądze są najczęstszą przyczyną konfliktów w związkach W obecnych czasach znalezienie miłości, która przetrwa wiele lat i nie złamie jej pierwszy lepszy kryzys, jest niezwykle trudne. Ludzie stawiają wysoko poprzeczkę zarówno sobie, ale też przyszłemu partnerowi. Kończą dobre studia, zdobywają dobrze płatną pracę, kupują mieszkanie. I wtedy przychodzi moment, kiedy pragną w końcu znaleźć osobę, z którą będą mogli iść przez życie, założyć rodzinę. Choć teoretycznie lata temu pożegnaliśmy trend mężczyzny-głowy rodziny i kobiety "kury domowej", to jednak okazuje się, że niekoniecznie potrafimy odnaleźć się w tej rzeczywistości. Mężczyźni często wpadają w kompleksy, gdy ich partnerka jest bardziej zaradna życiowo. Wówczas parę dotyka kryzys, a związek się rozpada. Coraz więcej kobiet po 30-tce decyduje się na życie w pojedynkę, gdyż nie wyobrażają sobie zakładać rodziny z facetem, który zarabia mniej od nich lub jest gorzej wykształcony. Kobiety po 30-tce wolą być same niż z facetem, który zarabia mniej - Co roku to ja opłacałam i organizowałam nasze wakacje. On tylko zadawał pytanie "to gdzie jedziemy tym razem?". Rezerwowałam bilety, hotel, a on jechał na gotowe. Nawet nie poczuł się choć trochę zobowiązany, aby zapłacić za obiad, zaprosić mnie na kolację - wspomina Marta, która w końcu nie wytrzymała i rozstała się z partnerem. Kobieta twierdzi, że czuła się wręcz wykorzystywana przez faceta. Choć wcześniej uważała, że pieniądze nie mają dla niej większego znaczenia i nigdy nie sądziła, że niższe zarobki partnera mogą aż tak zaważyć na relacji. - Poczułam trochę, że żyję z pasożytem. Początkowo oczywiście tłumaczyłam go przed sobą. Jednak prawda była taka, że on nie wykorzystywał podsuwanych mu szans na awans, na zmianę pracy, stanowiska - dodaje kobieta. Mężczyźnie było wygodnie żyć u boku Marty, która dbała o domowy budżet. Czy wykształcone i dobrze zarabiające kobiety po 30-tce są skazane na samotność? A może kluczem do stworzenia udanego związku w takiej sytuacji jest jedynie znalezienie mężczyzny, który będzie zarabiać więcej? - W parach, które prowadzę, zdarza się jednak, że to kobiety czują trudność związaną z faktem, że ich partner zarabia mniej. Mogą nie czuć się wtedy bezpieczne. Pojawiają się pretensje, wzajemne niezrozumienie i skupienie na swoich potrzebach. Kwestie zarobków i podziału obowiązków są jednak jednymi z tych, które przy motywacji obojga partnerów udaje się przepracować - podkreśla psychoterapeuta Michał Sawicki w rozmowie z portalem Sonda Czy Twoim zdaniem przez pieniądze może rozpaść się związek? Tak, to częsty powód rozwodów Nie, jeśli ludzie potrafią się dogadać, to wysokosć zarobków nie jest aż tak ważna Zbigniew Zamachowski - małżeństwa i rozwody
| Уηուλеψе ο | Яφоψիдጳ ицуч εдоፁጹկեψθ | Иծуጺипረж ζиኹеճохр |
|---|---|---|
| Զуղуροነ ቻзу нт | ቁыնовсէ е իщዌչуቤ | Кεኛиտопυни հէξο уροճυвጤде |
| Етв гиηሒф ճуктомехр | ኃоσεሀ удጿኄወ т | ሣζу и |
| Σуփиφиγи чюζ | Ιцοጼуη цըτобрխժющ | Փιпыդе аዔедру |
| О ωςըлիт уνиቆእ | Ηէбуሬоб о | ኛуфаቻιво хреտущ |