Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. J 11, 19-27
„Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki” (Jan 11,25-26). Zmartwychwstanie potwierdza również wartość życia w ciele i nadaje mu głębszy sens, budząc nadzieję na powrót do życia w ciele przemienionym na wzór Chrystusowego.
Gdy piątej niedzieli zostaje nam ogłoszone wskrzeszenie Łazarza, jesteśmy postawieni przed ostatnią tajemnicą naszej egzystencji: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem… Wierzysz w to?” (J 11,25-26). Dla wspólnoty chrześcijańskiej jest to moment szczerego złożenia, wraz z Martą, całej nadziei w Jezusie z Nazaretu: „Tak, Panie, ja wierzę, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży, który przychodzi na świat” (w. 27). Współudział z Chrystusem w tym życiu przygotowuje nas do pokonania granicy śmierci, aby żyć bez końca w Nim. Wiara w zmartwychwstanie umarłych i nadzieja na życie wieczne otwierają nasze spojrzenie na ostateczny sens naszej egzystencji: Bóg stworzył człowieka dla zmartwychwstania i dla życia, i ta prawda nadaje autentyczny i definitywny wymiar ludzkiej historii, ich życiu osobistemu i ich życiu społecznemu, kulturze, polityce, ekonomii. Pozbawiony światła wiary cały wszechświat zostaje zamknięty w grobie bez przyszłości, bez nadziei. (Orędzie na Wielki Post 2011 [fragm.], Benedykt XVI) (Polub jako pierwszy) Loading... Reader Interactions
To ciągle jestem ja: przed śmiercią, po śmierci, w śmierci… Jeden i ten sam podmiot. Nie będę kimś innym i nie ma się co łudzić, że w przyszłym życiu będę przystojniejszy. Cały czas mam świadomość, kim byłem. Wacław Oszajca SJ: Więcej nawet niż świadomość. Nauczono nas pewnego dualistycznego podejścia do człowieka.
Wskrzeszenie Łazarza z Betanii (J 11,1-45) jest ostatnim z opisanych przez św. Jana siedmiu niezwykłych czynów Jezusa objawiających Jego chwałę. Przemiana wody w wino, rozmnożenie chlebów i chodzenie po wodzie, uzdrowienie umierającego dziecka, paralityka czy niewidomego od urodzenia, to coś więcej niż demonstracja Jego cudotwórczej mocy. Ewangelista konsekwentnie określa opisane wydarzenia jako „znaki” (J 2,11; 4,54; 6,26; 9,16; 12,18), znak zaś domaga się właściwego odczytania. Ewangeliczne znaki są mową objawiającego się Boga. Mają one doprowadzić nas do osobistego spotkania z Jezusem, który jest Bożym Słowem posłanym do każdego człowieka. W dialogu z Nim rodzi się wiara ‑ odpowiedź na apel Boga, podobna do wiary uzdrowionego ślepca czy Marty z Betanii: „wierzę, Panie!” (9,35-38; 11,27). Znak wskrzeszenia zmarłego wskazuje, że śmierć – przerażające i absurdalne przekreślenie wszelkich pragnień i aspiracji człowieka ‑ została przez Jezusa pokonana i przemieniona w miejsce spotkania z Bogiem, w przejście ku zmartwychwstaniu. Wraz z Martą i Marią jesteśmy zaproszeni, by wyjść z domu żałoby i gorzkiego płaczu na spotkanie z nadchodzącym Panem życia. Jezus kochał Łazarza, Martę i Marię, był ich przyjacielem. Ta miłość znalazła odpowiedź w ich życiu. Wyrazem tego była zarówno serdeczna posługa stołu spełniana przez Martę, jak i rozlanie drogocennych perfum Marii na stopy Jezusa – znak uwielbienia, boskiej adoracji i najwyższej miłości (12,3). Ich rodzinna wspólnota, której centrum był Jezus, jest obrazem Kościoła. Marta i Maria posyłają Jezusowi wiadomość o śmiertelnej chorobie brata. Jezus przychodzi po ludzku za późno. Marta, która nie rozumie przyczyny tego „spóźnienia”, wychodzi Mu naprzeciw i choć nie ukrywa rozczarowania i bólu, wyznaje wobec Niego wiarę „mimo wszystko”. Nie jest to już „wiara w cud” ale osobiste przylgnięcie do Jezusa, na dobre i na złe. Ta wiara każe jej zaufać słowu Jezusa wbrew ludzkiej logice, która mówi, że śmierć jest kresem wszelkiej nadziei. Płacz Jezusa nad grobem przyjaciela pokazuje, że On, który jest zmartwychwstaniem i życiem, zbawia nas przeżywając razem z nami udrękę śmierci (Hbr 5,7; J 12,27), aby każdego z nas odnaleźć w naszej samotności i być „Bogiem z nami” aż po śmierć i poza śmierć. Dzieli z nami nasz los, a równocześnie „z głębokości” woła za nami do Ojca o ocalenie. Wzywając zmarłego Łazarza po imieniu, objawia moc miłości Boga, który nie pozostawia człowieka w prochu śmierci ale potęgą swego głosu i stwórczego słowa wyprowadza ze śmierci do życia: „umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą” (J 5,25). Cud wskrzeszenia jest odpowiedzią Ojca na miłość Jezusa i miłość wspólnoty. Choć wskrzeszenie Łazarza jest tylko tymczasowe i będzie on musiał prędzej czy później wrócić do grobu, to znak w Betanii pokazuje, że śmierć już nie jest władczynią człowieka, ale jedynie zapowiedzią zmartwychwstania i wiecznej wspólnoty miłości z Bogiem (S. Fausti), która nie kończy się z chwilą śmierci cielesnej, lecz trwa na wieczność. Zrodzeni przez wiarę i chrzest do życia nadprzyrodzonego przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci (por. 1 J 3,14). Kto wierzy w Jezusa, choćby i umarł żyć będzie. ks. Józef Maciąg Źródło: „Niedziela Lubelska”
387 views, 24 likes, 9 loves, 2 comments, 15 shares, Facebook Watch Videos from Mistyka codzienności - o. Mariusz Wójtowicz OCD: "Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa
Wskrzeszenie Łazarza z Betanii (J 11,1-45) jest ostatnim z opisanych przez św. Jana siedmiu niezwykłych czynów Jezusa objawiających Jego chwałę. Przemiana wody w wino, rozmnożenie chlebów i chodzenie po wodzie, uzdrowienie umierającego dziecka, paralityka czy niewidomego od urodzenia, to coś więcej niż demonstracja Jego cudotwórczej mocy. Ewangelista konsekwentnie określa opisane wydarzenia jako „znaki” (J 2,11; 4,54; 6,26; 9,16; 12,18), znak zaś domaga się właściwego odczytania. Ewangeliczne znaki są mową objawiającego się Boga. Mają one doprowadzić nas do osobistego spotkania z Jezusem, który jest Bożym Słowem posłanym do każdego człowieka. W dialogu z Nim rodzi się wiara ‑ odpowiedź na apel Boga, podobna do wiary uzdrowionego ślepca czy Marty z Betanii: „wierzę, Panie!” (9,35-38; 11,27). Znak wskrzeszenia zmarłego wskazuje, że śmierć – przerażające i absurdalne przekreślenie wszelkich pragnień i aspiracji człowieka ‑ została przez Jezusa pokonana i przemieniona w miejsce spotkania z Bogiem, w przejście ku zmartwychwstaniu. Wraz z Martą i Marią jesteśmy zaproszeni, by wyjść z domu żałoby i gorzkiego płaczu na spotkanie z nadchodzącym Panem życia. Jezus kochał Łazarza, Martę i Marię, był ich przyjacielem. Ta miłość znalazła odpowiedź w ich życiu. Wyrazem tego była zarówno serdeczna posługa stołu spełniana przez Martę, jak i rozlanie drogocennych perfum Marii na stopy Jezusa – znak uwielbienia, boskiej adoracji i najwyższej miłości (12,3). Ich rodzinna wspólnota, której centrum był Jezus, jest obrazem Kościoła. Marta i Maria posyłają Jezusowi wiadomość o śmiertelnej chorobie brata. Jezus przychodzi po ludzku za późno. Marta, która nie rozumie przyczyny tego „spóźnienia”, wychodzi Mu naprzeciw i choć nie ukrywa rozczarowania i bólu, wyznaje wobec Niego wiarę „mimo wszystko”. Nie jest to już „wiara w cud” ale osobiste przylgnięcie do Jezusa, na dobre i na złe. Ta wiara każe jej zaufać słowu Jezusa wbrew ludzkiej logice, która mówi, że śmierć jest kresem wszelkiej nadziei. Płacz Jezusa nad grobem przyjaciela pokazuje, że On, który jest zmartwychwstaniem i życiem, zbawia nas przeżywając razem z nami udrękę śmierci (Hbr 5,7; J 12,27), aby każdego z nas odnaleźć w naszej samotności i być „Bogiem z nami” aż po śmierć i poza śmierć. Dzieli z nami nasz los, a równocześnie „z głębokości” woła za nami do Ojca o ocalenie. Wzywając zmarłego Łazarza po imieniu, objawia moc miłości Boga, który nie pozostawia człowieka w prochu śmierci ale potęgą swego głosu i stwórczego słowa wyprowadza ze śmierci do życia: „umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą” (J 5,25). Cud wskrzeszenia jest odpowiedzią Ojca na miłość Jezusa i miłość wspólnoty. Choć wskrzeszenie Łazarza jest tylko tymczasowe i będzie on musiał prędzej czy później wrócić do grobu, to znak w Betanii pokazuje, że śmierć już nie jest władczynią człowieka, ale jedynie zapowiedzią zmartwychwstania i wiecznej wspólnoty miłości z Bogiem (S. Fausti), która nie kończy się z chwilą śmierci cielesnej, lecz trwa na wieczność. Zrodzeni przez wiarę i chrzest do życia nadprzyrodzonego przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci (por. 1 J 3,14). Kto wierzy w Jezusa, choćby i umarł żyć będzie. Maciąg Źródło: „Niedziela Lubelska”
Panując z nieba nad ziemią, Jezus przywróci zmarłym życie. Właśnie dlatego powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem”. Pomyśl o radości, jakiej zaznasz, gdy znów zobaczysz swoich bliskich! Pomyśl też o radości, jaka przypadnie w udziale zmartwychwstałym! (Łukasza 8:56).
Al-Ajzarijja, Fronton Kościoła św. Łazarza (fot. Środa, 29 lipca, Wspomnienie św. Marty J 11,19-27 19 I wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po utracie brata. 20 Kiedy więc Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. 21 Marta więc rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. 22 Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». 23 Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». 24 Marta Mu odrzekła: «Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». 25 Powiedział do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. 26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» 27 Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat». We wspomnienie św. Marty mszalna liturgia słowa przytacza fragment Janowego opowiadania o przywróceniu życia Łazarzowi (J 11,1-44). Dowiedziawszy się o chorobie brata Marii i Marty Jezus opuszcza teren Transjordanii (por. 10,40) i udaje się do Judei (por. 11,7). Dociera do Betanii cztery dni po pogrzebie Łazarza (por. 11,17). Jak wspomina Jan Ewangelista, Betania (dzisiejsza Al-Ajzarijja, położona na południowo-zachodnim zboczu Góry Oliwnej, na terytorium palestyńskim) znajdowała się ok. 15 stadiów od Jerozolimy (por. 11,18; 1 stadion był miarą odległości mierzącą w przybliżeniu 177 m). Informacja ta jest ważna, gdyż podkreśla, że Jezus z miłości do swoich przyjaciół podejmuje ryzyko przybycia w bezpośrednie okolice Świętego Miasta, gdzie wcześniej Żydzi próbowali Go ukamienować (por. 8,59; 10,31). Tym razem jednak Żydzi, którzy przybyli do Marty i Marii, by je pocieszać, widząc znak dokonany przez Pana, uwierzą w Niego (por. 11,45). Podobnie jak w Łukaszowym opowiadaniu, gdzie Jezus zatrzymuje się w domu sióstr w Betanii (10,38-42), zauważalna jest różnica w temperamencie Marty i Marii: „Kiedy więc Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu” (J 11,20). Podczas gdy Maria pozostaje w domu, Marta wychodzi Jezusowi na spotkanie, a spotkawszy Go mówi: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga” (11,21-22). Na początku całego epizodu mowa jest o tym, że siostry wysłały do Jezusa wiadomość o chorobie brata, oczekując zapewne Jego pomocy (por. 11,3). Łazarz umarł przed przybyciem Pana, jednakże Marta nadal ma silną wiarę, że może On skorzystać ze swojej uzdrowieńczej mocy. Jezus odpowiada: „Brat twój zmartwychwstanie” (11,23). Tym samym odnosi się do powszechnego pośród Żydów żyjących w I w. przekonania o zmartwychwstaniu ciał. Także Marta podziela tę wiarę: „Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym” (11, 24). Kolejna Jezusowa wypowiedź jest już piątym przypadkiem w Janowej Ewangelii użycia formuły objawieniowej „Ja jestem…” (por. 8,12.; 10, „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie” (11,25). Wcześniej Pan obiecał wskrzesić tych, którzy w Niego uwierzą i będą spożywać Jego eucharystyczne Ciało i Krew: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (6,54; por. 6, On „jest życiem”, ponieważ w chrzcie świętym daje nowe życie, żywą wodę Ducha Świętego tym, którzy w Niego wierzą (por. 3,5). To nowe życie jest uczestnictwem w komunii Osób Boskich, którym już teraz wierzący mogą się cieszyć. Ukazawszy tę prawdę, podobnie jak w przypadku niewidomego od urodzenia (por. 9,35), Jezus pyta Martę: „Wierzysz w to?” (11,26). Odpowiedź kobiety przypomina słowa Piotra wypowiedziane pod Cezarea Filipową (por. Mt 16,16): „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (11,27). Wszystkie wymienione tutaj tytuły Jezusa już wcześniej pojawiły się w Czwartej Ewangelii. Jan Chrzciciel zaświadcza: „daję świadectwo, że On jest Synem Bożym” (1,34), Andrzej mówi do swego brata, Szymona Piotra: „Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa” (1,41), Natanael wyznaje: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!” (1,49), zaś świadkowie cudownego rozmnożenia chleba mówią: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat” (6,14). Wiara Marty w Jezusa – Mesjasza, Syna Bożego, zapowiadanego przez proroków, stanie się przyczynkiem do przywrócenia życia jej bratu. Czy wierze w zmartwychwstanie? Czy pamiętam, że poprzez sakrament chrzetu zostałem wprowadzony w komunię Trójcy Świętej? Który z wymienionych dzisiaj w Ewangelii tytułów Jezusa w chwili obecnej najbardziej do mnie przemawia?
. 80 428 407 21 395 470 366 60
ja jestem zmartwychwstanie i życie