Kto może założyć wspólne konto bankowe. Wspólne konto bankowe, podobnie jak konta osobiste, są przeznaczone dla osób pełnoletnich, które posiadają pełną zdolność do czynności prawnych. Są jednak wyjątki – na przykład w Inteligo czy banku Citi Handlowy może jednym z właścicieli być osoba małoletnia po ukończeniu 13
Treść zapytania godz. 19:52 Rzeszów, Podkarpackie Porady prawne z Pozostałe sprawy prywatne Wyjaśnienie sytuacji Mam wspólne konto z moim byłym chłopakiem. Na koncie było 200 euro. W tym wpłata dla niego na kwotę 60 euro I reszta dla mnie. Ja wypłaciłam wszystko I zamknęłam konto. Czy mogę zachować wszystkie pieniądze dla siebie? Czy jeśli on pójdzie do sądu, wygra rozprawę żebym oddała te 60 euro? Odpowiedzi prawników: Odpowiedział(a) dnia: 31 Gru 2019 06:31 Witam, nie może Pani zachować pieniędzy dla siebie, które się Pani nie należą. Oprócz sprawy cywilnej-o zwrot kwoty 60e ma możliwość złożenia również zawiadomienia na policję o możliwości popełnienia przez Panią przestępstwa przywłaszczenia. Pozdrawiam, adw. Katarzyna Jarosz Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? 100% uznało tę odpowiedź za pomocną (2 głosy) Tak Nie Chcę dodać odpowiedź! Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Dodaj odpowiedź

Jak otworzyć konto wspólne Revolut? Aby otworzyć konto wspólne: Użyj opcji wyboru konta poniżej swojego salda → wybierz + Dodaj nowe → Konto wspólne → postępuj zgodnie z instrukcjami → poczekaj, aż współwnioskodawca zaakceptuje Twoje zaproszenie. 📝 Aby móc otworzyć konto wspólne: obie osoby muszą mieć ukończone 18 lat;

Zastanawiacie się, czy wspólne konto bankowe jest optymalnym rozwiązaniem do efektywnego zarządzania budżetem? Takie pytanie zadaje sobie wiele osób – nie tylko małżeństwa i pary. Dokładna analiza najważniejszych plusów i minusów konta dla dwojga, może w znaczący sposób ułatwić Wam podjęcie ostatecznej decyzji. Kto może założyć konto wspólne? Wbrew pozorom, wspólne konto w banku mogą założyć nie tylko małżeństwa czy pary. Współposiadacze nie muszą być nawet spokrewnieni. Rachunek dla dwojga można otworzyć z dowolnie wybraną osobą: np. rodzicem, narzeczonym, kuzynem, koleżanką, dziadkiem, itd. Taka osoba musi jedynie spełniać trzy wymogi formalne: być pełnoletnia, posiadać pełną zdolność prawną, posiadać status rezydenta podatkowego w tym samym kraju, co drugi współposiadacz. Jak działa wspólne konto bankowe? Konto wspólne działa na takich samych zasadach, jak zwykły rachunek osobisty. Posiada jego wszystkie funkcjonalności oraz usługi dodatkowe. Różnica polega w zasadzie na tym, że jednakowy dostęp do konta mają dwie osoby. Bank zwykle oferuje w takim przypadku również dwie karty. Jak i gdzie założyć wspólne konto bankowe? Aby założyć konto dla dwóch osób, w zdecydowanej większości przypadków, trzeba będzie udać się z przyszłym współposiadaczem do wybranego oddziału banku. Jakie dokumenty będą Wam potrzebne? W zasadzie wystarczy tylko dowód osobisty (niektóre banki respektują również paszport). Co ciekawe, kilka instytucji poczyniło ukłon w kierunku klientów, którzy chcieliby założyć konto dla dwojga przez internet. Listę banków, które oferują możliwość założenia konta wspólnego online, można znaleźć na stronie Zalety i wady wspólnego konta w banku KONTO DLA DWOJGA – ZALETY Jednym z najszybciej dostrzeganych pozytywów posiadania konta dla dwojga, jest uporządkowanie wspólnych finansów. Z racji tego, że większość Waszych wpływów będzie trafiać na współdzielony rachunek, będziecie mieć bardzo czytelną sytuację, jakim budżetem dysponujecie. To sprzyja również oszczędzaniu oraz efektywniejszemu planowaniu przyszłych wydatków. Jako, że oboje współposiadacze konta mają do niego równy dostęp i wgląd w historię, nie powinniście mieć żadnych problemów z zaległymi, nieopłaconymi w terminie rachunkami. W końcu – co dwie głowy, to nie jedna. Jeszcze bardziej wymiernym plusem posiadania konta wspólnego, jest ograniczenie kosztów, ponoszonych na produkty i usługi bankowe. Utrzymanie jednego ROR-u kosztuje znacznie mniej, niż posiadanie dwóch oddzielnych rachunków indywidualnych. Poza tym, we dwoje łatwiej spełnić ewentualne warunki, które gwarantują np. darmowe prowadzenie konta, kartę czy wypłaty z bankomatów. Kolejną, niewątpliwą zaletą współdzielonego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, jest zwiększenie Waszej zdolności kredytowej. Jeżeli korzystacie z bankowych kredytów, to będzie to dla Was świetna informacja. Decydując się na wspólne konto, musicie obdarzyć swojego współposiadacza ogromnym zaufaniem. Konto dla dwojga gwarantuje bowiem równy dostęp do pieniędzy dla każdego z partnerów. Biorąc ten fakt pod uwagę, mile widzianą cechą, byłaby również odpowiedzialność. A więc, te dwie ludzkie zalety – wzajemne zaufanie i odpowiedzialność za wspólne dobro – będziecie niewątpliwie doskonalić 🙂 WSPÓLNE KONTO W BANKU – WADY Jeżeli chodzi o wady konta wspólnego – są one potencjalne. Wszystko zależy od Waszego rozsądku i zdrowego podejścia do zarządzania wspólnymi finansami. Decydując się na konto dla dwojga, bierzecie odpowiedzialność za zobowiązania finansowe partnera. To w sumie naturalna konsekwencja posiadania współdzielonego ROR-u, ale nie wszyscy mogą sobie z tego zdawać sprawę. Nieporozumienia mogą brać się również z tego, że między Wami może występować znaczna różnica w wynagrodzeniu za pracę. W związku z tym, może dochodzić do sytuacji, w której jedno z Was zasila wspólny rachunek w kwocie znacznie wyższej, niż druga strona. W przypadku np. chęci dokonywania wypłat z konta „po równo”, może tutaj zaistnieć konflikt. Sprawdź również garść interesujących faktów i ciekawostek o bankach.

Konto Select to rachunek płatniczy. Karta Visa Select to debetowa karta płatnicza. Wypłata gotówki kartą za granicą na terenie krajów EOG poza Polską, jest transgraniczną transakcją płatniczą przy użyciu karty debetowej do płatności gotówkowych. Santander internet i Santander mobile to usługi bankowości elektronicznej.
hej piszę ponieważ mam sprawę i chciałabym się dowiedzieć opinii osób trzecich Jestem z chłopakiem 10 miesięcy w związku wiem,że mnie kocha a ja kocham jego planujemy ślub za kilka tym etapie w związku ustaliliśmy już listę facet ma 4 letnie dziecko z poprzedniego związku,które przyjeżdża do niego co 2 weekend w lubi mnie za każdym razem mi to mówi i wspomina wszystkim że jego tata mnie facet często wspominał o wspólnym mieszkaniu wiedząc że ja nie pracuje,szukam pracy ale nie umiem jej spróbować wspólnego mieszkania żeby się przekonać czy to w przyszłości będzie miało sens ponieważ w tym jest też dziecko a nie chce mieszać mu w kiedyś bardzo uważać to dziecko za swoje i je że chce zaryzykować i zamieszkać z facetem w jaki sposób z nim o tym porozmawiać,na co zwrócić uwagę,czy ustalić jak to ma wyglądać itp? Czy po tak krótkim byciu w związku chciały byście mieszkać z facet od dłuższego czasu wspominał o mieszkaniu zwłaszcza że mamy na to warunki i też dobrze boje się obowiązków na co dzień,które musiałabym u niego ma swój dom mieszka bez rodziców,ale oni chyba też nie mieli by nic przeciwko bo sami pytają kiedy ślub i dziecko. Myślę, że warto spróbować. Według mnie jak najbardziej tak . Popatrz sama , są ludzie którzy "poznają się" z 5,6 lat , dochodzi do ślubu zamieszkania razem i zaraz się rozstają . A pary nawet z kilkumiesięcznym stażem zostają już razem na całe życie . Wszystko jest indywidualne , skoro w dodatku z jego synkiem takie relacje to tym bardziej Pozatym lepiej spróbować przed ślubem niż po ślubie kiedy będzie już za późno Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:39 przez xLady_Love. ja ze swoim chlopakiem zamieszkalam po 3 miesiacach zwiazku a juz jestesmy rok po slubie Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ja dosyć szybko zamieszkałam ze swoim chłopakiem ale to dlatego, że jesteśmy z 2 końców Polski. Przynajmniej wiem, że mogę się normalnie przy nim zachowywać, że totalnie prywatnie nie zachowuje się inaczej jak wtedy gdy spotykał się ze mną co kilka dni. Powinnaś spróbować jeżeli coś Ci się nie spodoba zawsze możesz się wyprowadzić. wydaje mi się że chyba też warto zamieszka zwłaszcza że w tym też jest dziecko a nie chce mu mieszać w głowie jak zacząć taką rozmowę i co powinna ta rozmowa zawierać musiałabym byc na jego utrzymaniu czego nie bardzo chce no,ale w zamian będę prowadziła dom Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:42 przez rok2014. Myślę, że staż związku nie jest tutaj największym problemem. Ja bym nie zamieszkała z nim, póki bym nie znalazła pracy. No bo co z tego, że dobrze zarabia? To nie znaczy, że ma Cię utrzymywać... Ja bym najpierw znalazła pracę, a potem z nim zamieszkała. Bo zamieszkanie to bardzo dobry pomysł sam w sobie- tym bardziej, że w grę wchodzi jego dziecko. Lepiej się poznać, zobaczyć przed ślubem jak Wam się żyje na co dzień. 10 miesięcy z chłopakiem a jego rodzice już pytają o ślub i dziecko?? w szoku jestem,kiedyś na wsi zabitej dechami może i tak było ale teraz ? To że on kocha bardzo ciebie a ty tam jego to nie świadczy o tym że już jego 4 letnie dziecko ma być twoim dzieckiem,masz z nim stać przed ołtarzem i rodzić dziecko dla niego już drugie,co to w ogóle za myślenie dziewczyno. Pomieszkaj z nim rok minimum i zobacz jakim jest człowiekiem 24h/dobę ,a potem myśl o akceptacji jego dziecka i ślubie jakimkolwiek . i znajdź pracę a nie pchasz się na jego utrzymanie bo on dobrze zarabia !!!!! Zamieszkanie z facetem przed ślubem jak najbardziej popieram ale nie w sytuacji gdzie miałabym być na jego utrzymaniu. Jesteś z facetem 10 miesięcy, planujecie ślub za kilka lat i już macie ustaloną listę gości? Może najpierw niech się oświadczy, ustalcie datę a potem zapraszajcie gości? Dziwne trochę. Jeżeli jesteś z nim szczęśliwa, dogadujecie się, jego dziecko Cię akceptuje, czujesz się gotowa do zamieszkania z nim, to dlaczego masz z nim nie zamieszkać? Znajdź tylko pracę, żeby nie być na jego utrzymaniu. Fakt, że on dobrze zarabia nie ma tutaj znaczenia, powinnaś się dokładać do wspólnego budżetu. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:46 przez keyy. jeśli tego chcesz, to dlaczego nie? Warto spróbować. sama chce zacząć od znalezienia pracy ale mam w tym problem a mój facet nie widzi w tym problemu że miałby mnie utrzymywać on zarabia ja szukam pracy i w zamian prowadzę i dbam o dom Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:47 przez rok2014. Cytatrok2014 wydaje mi się że chyba też warto zamieszka zwłaszcza że w tym też jest dziecko a nie chce mu mieszać w głowie jak zacząć taką rozmowę i co powinna ta rozmowa zawierać musiałabym byc na jego utrzymaniu czego nie bardzo chce no,ale w zamian będę prowadziła dom Właśnie dlatego najpierw bym poszukała roboty, a potem z nim zamieszkała, Bo to tak wygląda, że się tam pchasz do niego. Poodkurzasz, gary pozmywasz, dziecka mu popilnujesz i majtki popierzesz. Tak jakbyś tam na etat szła. Mi by było głupio bez pracy u niego zamieszkać, bo jak będziesz potrzebowała na jakiś ciuch, tampony, szampon albo ziemniaki to będziesz go prosiła... Nie jesteście małżeństwem, a Ty nie jesteś na wychowawczym, żeby to było "na miejscu". Takie moje zdanie...Cytatrok2014 sama chce zaczai od znalezienia pracy ale mam w tym problem a mój facet nie widzi w tym problemu że miałby mnie utrzymywać on zarabia ja szukam pracy i w zamian prowadzę i dbam o dom Wiesz, jemu to może nie przeszkadzać. Ale Tobie powinno... Przynajmniej mi by przeszkadzało, żeby mi mój partner, którego znam od 10 miesięcy sponsorował żarcie. Nie tak chyba się powinno zaczynać wspólne mieszkanie. To chodzi o ZASADĘ, a nie o to, czy on ma warunki do utrzymania Ciebie Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:48 przez imena. zamieszkałabym bez probelmu, ale nie zaadzi partnerstwa, czyli musisz zacząc zarabiać. Czułabym się upokorzona gdybym miała ciągnąć kasę od faceta. Zreszta bądz co bądz nie masz na swoje wydatki, a nawt jeśli facet bedzie tak miły i bedzię Ciebie sponsorował również w tym, to sądze ze jego limit wyczerpie się i z czasem bedzie marudził ze wydajesz w koncu jego kase. Wiec lepiej mieć swoją, zanim ropocznie się wspólne życie. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-17 19:50 przez truskawka_ang. dopiero się zastanawiam nad wspólnym mieszkaniem nie podjęłam żadnej decyzji ponieważ najpierw też chce porozmawiać z chłopakiem jak według niego ma to wyglądać a zapewne nie ja pierwsza i nie ostatnia,która mieszkała z facetem i była na jego utrzymaniu Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Read Wspólne konto from the story Ojczym od matematyki 4 by FredziaPisarka with 1,105 reads. matematyka, miłość, lekcja. Daniela chwyciła kluczyki leżące na sz
napisał/a: Wojtek22 2007-05-16 23:29 Witam Wszystkich! Opowiem może, jak to było (jest) ze mną i z Justynką. Taki męski punkt widzenia. Poznaliśmy się z Justyną w liceum. Spotykaliśmy się w szkole i czasem odwiedzaliśmy w weekendy, jednak od początku nam to nie wystarczało. Mieliśmy to szczęście, że bardzo szybko upewniliśmy się, że to jest właśnie ta druga osoba, z którą chcemy spędzić resztę życia. Byliśmy jeszcze szczeniakami (ja miałem 16, Justyna 18 lat), ale... zaręczyliśmy się. Tzn. nie oficjalnie, ale tylko tak dla nas. Poszliśmy nawet dalej. Złożyliśmy sobie wtedy małżeńskie ślubowanie. Bez świadków, księdza i całej tej reszty, ale bardzo serio. Włożyliśmy sobie na palce obrączki i... mamy je do dzisiaj, choć minęło 6 lat. Kiedy skończyłem ogólniak, wyjechałem do Wrocławia - 140 km od domu. Wybór uczelni był podyktowany oczywiście tym, że Justynka studiowała we Wrocku już od 2 lat. To był doskonały moment, żeby zamieszkać ze sobą, z radością więc powiedziałem o naszym pomyśle rodzicom. Aż mnie zatkało, kiedy zobaczyłem ich reakcję. Nie było mowy, choć miałem 19 lat i wydawało mi się, że już jestem dorosły. Nie chciałem sprawiać rodzicom bólu, więc zgodziłem się, że będziemy mieszkać osobno. Wynajmowaliśmy pokoje na sąsiednich ulicach. Ponieważ nikt nas nie kontrolował, nocowałem u Justyny praktycznie codziennie. Po miesiącu w wynajmowanym przeze mnie pokoju nie miałem już ubrań, podręczników, ani nawet szczoteczki do zębów. Ponieważ studentom nigdy się nie przelewa, stwierdziliśmy, że takie wynajmowanie dwóch pokoi, to tylko niepotrzebny wydatek. Wynajęliśmy więc wspólnie większy pokój. Oczywiście wszystko w tajemnicy przed rodzicami. Oficjalnie przeprowadziłem się, bo na poprzedniej stancji nie działało ogrzewanie (co z resztą było prawdą - woda w szklance, zostawiona na parapecie, przez noc zamarzała). Gdy spodziewałem się "inspekcji" rodziców, robiłem w pokoju takie porządki, żeby nie było widać, że nie mieszkam sam. Podobno kłamstwo ma krótkie nogi, ale jestem już na trzecim roku i jeszcze się nie wydało. Teraz jesteśmy zaręczeni już oficjalnie. Pobieramy się 4 sierpnia. Jednak myliłby się ten, kto pomyślałby, że teraz możemy się ujawnić ze wspólnym mieszkaniem. Znam swoich rodziców i ich poglądy. Oficjalnie zamieszkać razem będziemy mogli... po ślubie. Ale to już nie długo, a przynajmniej mamy już jakąś praktykę. Nie będzie niespodzianki typu odmienny sposób mycia podłogi, czy różnica poglądów na wybór programu telewizyjnego. :) Nie chcę jednak, by ktokolwiek pomyślał, że namawiam go do oszukiwania własnych rodziców. Po prostu piszę, jak było u nas. Decyzja o wspólnym zamieszkaniu to poważny krok. Jeszcze ważniejsze są zaręczyny i wreszcie małżeństwo. Trzeba o tym dużo, otwarcie i szczerze rozmawiać ze swoim partnerem i wszystkie tego typu decyzje podejmować wspólnie i bez pośpiechu. Nie ma tu mowy o żadnym "naciskaniu". Trzeba tylko umieć powiedzieć partnerowi, czego od niego oczekujemy. Jeżeli boimy się, że on to odbierze jako nacisk... to w takim związku coś jest nie tak, jak powinno. Oczywiście to tylko moje, subiektywne zdanie. Pozdrawiam wszystkich!
Przed Tobą pierwsze wspólne Święta z chłopakiem? Sprawdź, jak możecie je spędzić! Święta już za moment! Dla nas wszystkich jest to czas radości, ale nastolatki, które są w związkach, mogą mieć mały problem. Jak spędzić czas z rodziną, ale jednocześnie nie musieć rezygnować z widzenia się z chłopakiem? Poniżej podpowiadamy, jak to wszystko ze sobą […]
wspólne konto małżonków? czy uważacie że wspólne konto małżonków jest dobrym rozwiązaniem? jakie macie doświadczenia z tym związane? Wyświetlaj: Re: wspólne konto małżonków? alicja_k / / 2012-07-19 12:41 Zawsze można wpłacać kasę na rachunki lub oszczędzać na wakacje. Polecam dbNET z kontem oszczędnościowym 8,10%: Re: wspólne konto małżonków? gdgdgdf / / 2012-07-17 10:16 dla mnie i męża idealnym rozwiązaniem jest mieć 3 konta. każdy swoje i jedno wspólne. Każde z nas ma stałe polecenie przelewu na ja wspólne konto na daną kwotę - sa to nasze wspólne pieniądze obecnie zbieramy na własne mieszkanie, traktujemy to jak konto oszczędnościowe. Potem znajdzie się inny cel. Z osobistych kont kożystamy na codzień i nikt do drugiego się nie wtrąca. Lubię kontrolować swoje wydatki i jak mielibyśmy mieć wspólne konto i z niego kożystać na codzień to pewnie mój mąż by mnie mnie dość bo bym go zamęczyła pytaniami "a na co te 20 zł wydałeś?", a tak jest spokój. żeby mieć wspólne konto trzeba mieć do siebie zaufanie, jeśli je macie nie widzą problemu. My mamy 3 ze względów praktycznych a i tak każde z nas ma dostęp do wszystkich kont, więc czy moje, czy jego to i tak nie ma znaczenia. wspólne konto małżonków? bossaa / 2011-03-25 11:53 / Bywalec forum ja osobiscie uwazam, ze nie....znam przyklad swojej kolezanki, ktora miala wpsolne konto ze swoim chlopakiem i jak sie rozstali to oporznila mu konto...;/wiec roznie jest z ludzmi... PODOBNE ARTYKUŁY Jak rozwiązać problem kredytu po rozwodzie? Zasada surogacji przy podziale majątku... Zajęcie komornicze, a rachunek wspólny Odpowiedzialność solidarna małżonków w... Wypłata wynagrodzenia do rąk drugiego... Najnowsze wpisy Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: 1 2 3 Polityka, aktualności Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Banki Kredyty Konta Karty Inne Forum dla firm Forum prawne Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie
Jestem 3 lata po ślubie i nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć wspólne konto z moim mężem. Nie chodzi tu o brak zaufania, ale czułabym się w pewnym sensie ubezwłasnowolniona. wspolne konto bacior / 2012-10-16 09:53 wraz z moim chlopakiem, z ktorym mieszkam od roku, chcemy zalozyc wpsolne konto bankowe, i tutaj nasuwa sie pytanie cyz jak nie jestesmy malzenstwem to czy istnieje mozliwosc zalozenia wpsolnego konta? Wyświetlaj: Re: wspolne konto Anita Tikaram / / 2012-12-04 01:46 Ja mam pytanie takie: jeśli są to dwie osoby żyjące w konkubinacie, wypłaty jednej i drugiej wpływają na konto, z konta płacone są rachunki za telefon jednego i drugiego,za mieszkanie w którym wspólnie mieszkają ale należy do jednego z nich, za raty za samochód które wspólnie spłacają ale należy do jednego z nich, zakupy na allegro jednego i drugiego, wpłacane są oszczędności jednego i drugiego. Konto po prostu jest wspólne. I po latach jedno z nich kupuje mieszkanie za pieniądze z konta(mam sytuację bardzo podobną), Urząd Skarbowy wzywa go i pyta skąd miał pieniądze na mieszkanie bo z PIT-ów nie wynika aż tyle, i co dalej??? Interesuje mnie jak na to zapatruje się Urząd Skarbowy? wspolne konto mysle, ze to troche glupowa, nawet narzeczenstwem nie jestescie, a co jak Cie zostawi, a potem ogoloci Cie ze wszystkich oszczednosci? lepiej uwazac... PODOBNE ARTYKUŁY Konto oszczędnościowe - na co zwrócić uwagę? 5 powodów, dla których warto założyć konto... Jak wybrać dobre konto osobiste? Bezpłatne wypłaty z bankomatów za granicą... Darmowe konto to za mało Najnowsze wpisy Kredyty gotówkowe - najlepsza oferta: 1 2 3 Polityka, aktualności Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Banki Kredyty Konta Karty Inne Forum dla firm Forum prawne Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie
\n wspolne konto z chlopakiem
. 158 56 253 92 143 237 362 370

wspolne konto z chlopakiem