Oto kroki, aby zaimportować zakładki przeglądarki do komputera Brave: Początek przeglądarkę Brave na komputerze. Kliknij na Dalej menu dla menu opcji. Rozwiń Zakładki menu i wybierz Importuj zakładki i ustawienia opcja. Otworzy się okno importera zakładek. Wybierz Przeglądarka źródłowa (powiedzmy Chrome) z dostępnych opcji Odpowiedzi FormatC odpowiedział(a) o 12:59 Astarte odpowiedział(a) o 12:59 blocked odpowiedział(a) o 12:59 kup papier ścierny trzyj po spodniach i będzie fajny efek, byłam świadkiem tego jak kuzynka tym robiła i wszyło bardzo ładne. Najlepiej weź pumeks i zacznij tak jak tu napisał/a kolega/koleżanka papierem moim zdaniem lepiej pumeksem... :D blocked odpowiedział(a) o 13:00 blocked odpowiedział(a) o 13:01 pumeksem musisz poziomo trzeć, bo pionowo będą wyłazić nitki ;d pulsbit♥ odpowiedział(a) o 13:01 Hehe .. Też tak sobie zrobiłam . !Kupiłam pumeks i tarłam w tych miejscach co chciałam . : )Proszę o naaaj . ! ; * blocked odpowiedział(a) o 13:01 blocked odpowiedział(a) o 13:02 pumeks papier scierny szczotka druciana blocked odpowiedział(a) o 13:09 taka tarka do manicure [CENZURA]ście to potem wyglądamozesz tez papierem ściernym albo pumeksemale ja polecam tarke;dbyło tez cośw ostatnim brawo na ten temat tak mi sie kojaży;d;d tak jak wyżej - pumeks albo papier ścierny . ;Djak będziesz już wprawiona to możesz zwykłymi nożyczkami . tj. rozłożyć nożyczki i jedną stroną szarpać ;D lolsiema odpowiedział(a) o 14:49 moucey odpowiedział(a) o 15:11 Przerabiałam tak 3 pary jeansów - jedne swoje i 2 pary początku próbowałam pumeksem, ale za dużo z tym roboty i bałaganu, a efekt słaby. Próbowałam też pilniczkiem i się nie da. Tarka do stóp jest nawet dobra. Podobały mi się też przetarcia, które zrobiłam nożyczkami. Ale najlepsze są od żyletki, chociaż może Ci nie wyjść jak jeszcze nie robiłaś i się mogą zrobić dziury. Ja tak robiłam już na ostatnich spodniach, tych swoich i jest super efekt.. Uważasz, że ktoś się myli? lub 4. Domyślnie zaznaczony tekst lub cały wiersz tekstu, w którym znajduje się kursor, zostanie automatycznie dodany do pola tekstowego Nazwa zakładki. Możesz samodzielnie określić nazwę zakładki. Następnie kliknij OK. Uwagi: Z Kutools for Word, jest poręczny Okienko zakładek aby wyświetlić wszystkie zakładki bieżącego dokumentu

Hej, hej! O ile mnie moja (zaburzona czasem w odczuwaniu czasu) świadomość nie myli dalej mamy listopad…? Listopad 2016. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że po raz pierwszy udało mi się uszyć cokolwiek z aktualnego (biorąc pod uwagę miesiące kalendarzowe) wydania Burdy! Wiedziałam, że kiedyś mi się uda… 🙂 Nie miałabym pewnie tak wielkiej motywacji, gdyby nie pojawiające się z Waszej strony pytania o spodnie, które wpisałam na pierwszym miejscu moich planów szyciowych w poście z inspiracjami października. A więc dziękuję za te kilka (-naście?) kopniaków i już pędzę z raportem… 🙂 Założyłam sobie SPODNIE… O jakich spodniach mowa? Od pierwszego wejrzenia zauroczył mnie model 106 z Burdy 11/2016. Spodobało mi się połączenie lekko eleganckiej formy z dzianiną, swobodny, ale jednak nie niedbały charakter tego modelu i ta nieoczywista zakładka na jednej z nogawek! Ach! 🙂 Dzianina była, zachwyt był – nie pozostało mi nic innego, jak kopiować wykrój i szyć! 🙂 Moje sz(Ż)ycie nie byłoby takie znowu „najmojsze”, gdyby sprawy ułożyły się ot tak, po prostu. Co prawda Hania jakoś wykaraskała się z ostatnich chorób, ale wtedy posłuszeństwa odmówił mój organizm. I tak z ostatniej środy – całej wolnej i przeznaczonej na sklecenie tych spodni (nie licząc obowiązków domowych i jednej 45-minutowej lekcji) – nie wyłuskałam ani chwili na szycie. Siła wyższa. A już myślałam, że wyrobię się ze spodniami zanim dotrze do mnie prenumerata z numerem grudniowym… 🙂 Na szczęście miałam trochę czasu w weekend, więc chociaż miesiąc kalendarzowy zamykam ze zrealizowanym planem. SPODNIE z zakładką – szycie Nie licząc krojenia, które było trochę bardziej czasochłonne niż przy standardowych spodniach ze względu na osobne kopiowanie każdej z nogawek, szycie zajęło mi kilka godzin. Myślałam, że uporam się z tym szybciej, ale było kilka momentów, w których musiałam pogłówkować nad opisem szycia i rozszyfrowywać „co autor miał na myśli”. Po parce jednak nic mi nie straszne. 🙂 Najbardziej problematyczne w rozszyfrowaniu (nie szyciu) były kieszenie skrojone razem z całością. Burda opisuje ten proces tak: „Kieszenie: zapasy przodów spodni naciąć do rogu pomiędzy linią szwu bocznego z workiem kieszeni aż do poprzecznej kreski. Skrojone z całością worki kieszeni zawinąć na linii złożenia pod spód (lewą stroną do lewej). Sfastrygować brzeg złożenia, nie prasować. Worki kieszeni złożyć do połowy w górę, górny koniec brzegu złożenia wlotu przypiąć, trafiając na linię styku = brzeg wlotu z nadmiarem długości. Przednie brzegi worków kieszeni zszyć ze sobą od góry aż do złożenia. Górne brzegi worków kieszeni przyfastrygować od spodu na przodach spodni.” Na jakiejś z grup szyciowych widziałam, że kilka osób też planowało zabrać się za te spodnie, więc – po wykombinowaniu o co chodzi z jedną kieszenią – postanowiłam obfotografować ten proces krok po kroku. Może komuś ułatwi szycie, skróci je o kilkanaście minut… Korzystajcie. 🙂 „Tajemnicze” KIESZENIE – szycie krok po kroku 1. Nacinamy – zgodnie ze wskazówkami – zapas szwu w rogu pomiędzy kieszenią a nogawką spodni. Jest to ten fragment , gdzie mamy szpiczaste „wcięcie”, a nad nim kreskę – do tego punktu robimy nacięcie. 2. Linijka pokazuje nam linię złożenia (materiał leży prawą stroną do góry). Linia ta prowadzi od punktu, do którego nacinaliśmy, do pierwszego „wcięcia” u góry pomiędzy workiem kieszeni a nogawką. 3. Zawijamy worek kieszeni pod spód (tak, żeby worek i nogawka stykały się lewymi stronami). Na zdjęciu widzimy prawą stronę nogawki. 4. Fastrygujemy (ja przypięłam szpilkami) złożoną przed chwilą krawędź. 5. Odwijamy delikatnie przypięty worek i szukamy nacięcia, które jest burdową „linią styku”. Punkt ten powinien trafić na górną krawędź sfastrygowanego wcześniej złożenia. 6. Upinamy złożony worek kieszeni według wyznaczonych wcześniej punktów. Otrzymujemy niestandardowy, trochę „trójkątny” kształt worka kieszeni. 7. Zszywamy worek kieszeni od góry do dołu (krawędź spięta na zdjęciu szpilkami). 8. Zszyty worek kieszeni poprzez swój niestandardowy kształt utworzy nam z przodu nogawki wystające elementy na wysokości bioder (na zdjęciu widać nogawkę na prawej stronie). Spodnie z zakładką – efekt końcowy Przyznam, że początkowy zachwyt wykrojem zastąpiła na początku szycia niepewność dotycząca nietypowej formy. W kwestii spodni jestem raczej tradycjonalistką – lubię proste nogawki, niezbyt niski stan, zazwyczaj wybieram też jeans. Ostatnio przekonuję się ochoczo do szerokich nogawek i wysokiego stanu, ale nawet ta zmiana nijak ma się do wybranego przeze mnie – dzianinowego i luźnego – modelu. Im dalej w szycie tym więcej obaw mi towarzyszyło, ale efekt końcowy jest dla mnie – o dziwo – bardzo pozytywny. 🙂 Spodnie – mimo, że luźne (UWAGA! Szyłam rozmiar 40 – według tabeli, ale musiałam je sporo zwężać, więc pewnie spokojnie wystarczyłby mi 38) mają jakiś swój kobieco-męski urok. Czyli to, co lubię w ubraniach. 🙂 Co prawda nie jest to fason uniwersalny i wymaga (no chyba, że ma się figurę modelki) zestawienia z obcasami, ale coś mnie w nim urzekło. To już drugi raz, więc chyba mogę stwierdzić, że rzeczywiście między nami zaiskrzyło. 🙂 Nie jestem zwolenniczką noszenia obcasów na co dzień, więc w porównaniu z innymi spodniami te nie będą pewnie najczęściej wybieranymi, ale cieszę się, że zdecydowałam się na uszycie tego modelu. Niezdecydowanym też polecam – tylko bierzcie poprawkę na rozmiar! 🙂 Mój wierny towarzysz – pilot od samowyzwalacza – ma czasem parcie na szkło i wciska mi się w co fajniejsze ujęcia 😉 Do uszycia spodni z zakładką potrzebowałam trochę ponad 2mb dzianiny (swoją – grubą wiskozową, w kolorze bordowym melanżowym, z delikatnym meszkiem na wierzchu – kupiłam w Textilmarze) oraz zamka krytego. Plus oczywiście parę godzin poświęconych na szycie. Jestem ciekawa Waszej opinii na temat takiego fasonu spodni. Podoba się Wam? Czy Waszym zdaniem tego typu ubrania krzywdzą kobiece sylwetki, czy nadają im charakteru? Ja skłaniam się raczej ku tej drugiej opcji, ale jestem oczywiście gotowa na dyskusję! 🙂 Dajcie znać, czy szyliście/szyjecie/chcecie uszyć te spodnie i czy instrukcja szycia kieszeni komukolwiek się przydała. 🙂 Do następnego! Dominika Ps. Zdałam sobie właśnie sprawę, że spodnie w tym kolorze to coś, o czym marzyłam już od lata – pisałam o tym w TYM POŚCIE. Zrealizowałam więc nie tylko jedno założenie. Jak miło. 🙂 Jeżeli chcecie pozostać ze mną w kontakcie i nie przegapić kolejnych postów (oraz moich szyciowych poczynań) obserwujcie mnie na Facebooku i Instagramie. Zachęcam też do kontaktu bezpośredniego – czy to za pomocą maila, czy fb – zawsze chętnie porozmawiam 🙂

W tym celu należy zmienić klasę stylu „#myTab li a” i przypisać kolor tła w następujący sposób; #myTab li a {border-color: blue; background-color: # A5C967; } Zapisz i odśwież stronę, otrzymasz wynik jak poniżej: Ustaw kolor aktywnej karty. Domyślnie musimy pokazać aktywną zakładkę innym kolorem. Co zrobić, by koszula nie wychodziła ze spodni? Wkładasz koszulę w spodnie, patrzysz w lustro. Wyglądasz elegancko i schludnie, co Cię bardzo cieszy, ponieważ masz dzisiaj spotkanie z szefem. W drodze do pracy musisz podbiec kilka metrów, by zdążyć na tramwaj. W biurze chcesz sobie zrobić kawę więc sięgasz po kubek znajdujący się na najwyższej półce. Rozwiązała Ci się sznurówka, więc ją wiążesz. Siadasz do biurka, następnie wstajesz i idziesz do toalety. Nie możesz uwierzyć własnym oczom - w lustrze zauważasz, że Twoja koszula rozpoczęła wędrówkę, by uciec ze spodni. A minęła dopiero pierwsza godzina w pracy! Wzdychasz głęboko, bo wiesz, że poprawienie jej doda tylko nieestetycznych zagnieceń. A do spotkania z szefem jeszcze trzy godziny… Wychodząca koszula ze spodni to bolączka wszystkich mężczyzn, niezależnie od figury, jaką posiadają. Aby zminimalizować ten problem w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na kilka aspektów: 1. Czy Twoja koszula jest odpowiedniej długości? Jeśli jesteś wysoki, Twoja koszula kupiona w tzw. sieciówce może być zbyt krótka. Wówczas z każdym pochyleniem się lub podniesieniem rąk ku górze, koszula będzie z łatwością wychodziła ze spodni. Jeżeli kupisz taką, która ma odpowiednią długość, czyli sięga do połowy pośladków, wtedy owszem, koszula będzie wychodziła, ale nie całkowicie, więc poprawienie jej będzie mniejszą zmorą. Więcej o tym, na co zwracać uwagę, by kupić idealnie leżącą koszulę możesz przeczytać w naszym innym tekście (link). 2. Czy spodnie, do których wkładasz koszulę mają wyższy stan, czy też są biodrówkami? Ze spodni z niskim stanem, tzw. biodrówek, koszula będzie wychodziła z dużą łatwością. Zauważ że eleganckie, garniturowe spodnie posiadają zazwyczaj wyższy stan, czasem sięgający pod pępek. Problem pojawia się, gdy chcesz stworzyć casualową stylizację i włożyć koszulę do zwyczajnych spodni. Wybieraj wtedy te lepiej dopasowane i zrezygnuj z biodrówek. 3. W jaki sposób wkładasz koszulę do spodni? Zapytasz - jak to jak? Zakładam spodnie, wpycham koszulę, zapinam rozporek, guzik i pasek i po sprawie. Niestety, ten najpowszechniejszy sposób, jest najmniej efektywny. Gnieciesz swoją koszulę już przy pierwszym wkładaniu ją do spodni. Prawidłowo powinno się robić tak: Włóż koszulę w spodnie, ale tylko z przodu! b) Zapnij rozporek, ale nie zapinaj guzika ani paska. c) Użyj swoich kciuków, by włożyć koszulę po bokach, kieruj się od przodu do tyłu. d) pociągnij tył koszuli. Teraz z tyłu masz najwięcej materiału. Złóż zakładki nad swoim lewym i prawym pośladkiem i wygładź nierówności. e) zapnij guzik od spodni i pasek. Tego sposobu uczą podobno w wojsku, więc panowie, którzy odbyli swoją służbę powinni znać ten magiczny przepis na schludny i porządny wygląd koszuli w spodniach. Jest on przydatny zwłaszcza dla koszul typu regular. Nawet najdroższa koszula będzie wyglądała nieschludnie, gdy wyjdzie z Twoich spodni, pognieciona i tworząca niekorzystne fałdy materiału wokół brzucha. Warto więc zadbać o to, aby koszula została w spodniach jak najdłużej. Przede wszystkim pozbądź się z szafy koszul które są na Ciebie zbyt krótkie. Po drugie wkładaj koszule do spodni z wyższym stanem, nie biodrówek. Po trzecie stosuj “militarny” sposób na wkładanie koszuli w spodnie, zwłaszcza jeżeli nosisz koszule regular. Koszula może wyglądać na Tobie dobrze nawet po całym dniu noszeniu jej w spodniach, wystarczy odrobina wysiłku, by odpowiednią ją założyć!
Wybierz spódnicę z gumką o rozkloszowanym kroju. Jeśli chcesz wpuścić sweter w spódnicę, to lepiej wybrać taką z gumką o rozkloszowanym kroju. Wówczas bez trudu wkasasz górny element garderoby w dolny. Sweter nie będzie odznaczał się pod spódnicą w postaci wałków, ponieważ ta dzięki rozkloszowanemu krojowi nie przylega do

W związku z tym, iż trend na tego typu dżinsy nie przemija, postanowiłam pokazać Wam mój sposób na to, jak zrobić dziury w spodniach. Wpisy, w których prezentuję przeróbki ubrać praktycznie się tu nie pojawiają, z prostego względu – jestem mało kreatywna i leniwa jeśli chodzi o przerabianie ubrań itp., a do tego (jak już wiecie) preferuję proste kroje, w związku z czym nie mam za bardzo jak urozmaicać swoich rzeczy. Dzisiaj jednak zaprezentować chcę Wam swoją przeróbkę spodni, które są już na mnie zwyczajnie za duże, a po tym jak zrzuciłam kilka kilogramów wolę nosić nieco bardziej obcisłe rzeczy (chyba każda dziewczyna, która schudła ma tak samo :)). Wpadłam więc na pomysł, aby porobić w nich nieco dziur, aby nabrały charakteru jaki mają tzw. boyfriend jeans. Wydaje mi się, że spodnie będą wyglądać genialnie z czarnymi botkami, które pokazywałam Wam wcześniej. Co Wy sądzicie na ten temat? Napiszcie koniecznie, czy lubicie tego typu spodnie, czy preferujecie raczej wersję bez dziur?

W tym wpisie znajdziesz pomysły na zakładki do książki, które możesz zrobić samodzielnie, jeszcze przed końcem wakacji! Zakładki do książek często lubią się gdzieś zawieruszyć. Zamiast kupować wciąż nowe, możesz w bardzo łatwy sposób zrobić je własnoręcznie. Nie zajmie to wiele czasu, więc spokojnie zdążysz przed końcem wakacji. Szkolne DIY: zakładki do książki
Spodnie, to jedna z tych części garderoby, którą nosi się praktycznie codziennie. Mężczyźni w naszej szerokości geograficznej nie mają zbyt dużego wyboru jeśli chodzi o dolną część garderoby. Mogą ubrać spodnie albo... spodnie! Ewentualnie mogą poszaleć z długością i nosić na przemian spodnie długie albo krótkie (ale opcja ta wchodzi w grę oczywiście tylko podczas lata, czy też ciepłej wiosny lub jesieni). Wybór spodni na polskim rynku odzieżowym nie jest mały, zarówno spodnie męskie, jak i spodnie damskie można znaleźć w bardzo wielu modelach – jeansy, bojówki, joggery, spodnie dresowe, shorty, legginsy, to tylko niewielka część dostępnych rodzajów spodni, ale każde z nich mogą się po jakimś czasie znudzić albo potrzebować odświeżenia na przykład przez wzgląd na postrzępione albo wytarte doły nogawek. Może się tak stać od butów albo dlatego, że spodnie mają nieodpowiednią długość i za bardzo dotykają się o buty. Można temu zaradzić na dwa sposoby – podwinąć spodnie, albo je skrócić. Podwijanie spodni, czy ich skracanie - co wybrać? Zarówno jedna, jak i druga metoda na zmianę w spodniach jest dobra. To, którą wybierzesz zależy od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć. Jaka jest różnica, pomiędzy jednym, a drugim sposobem? Przede wszystkim pamiętaj, że skrócenie spodni jest metodą nieodwracalną albo bardzo trudno odwracalną (kto powiedział, że nie możesz sobie doszyć fragmentu materiału, jeśli będziesz chciał mieć ponownie dłuższe spodnie?). Podwinięcie spodni możesz natomiast szybko odwrócić i sprawić, że nogawki Twoich spodni będą wyglądać tak samo jak przed podwinięciem. Pamiętaj także, że skrócenie spodni, jeśli nie masz umiejętności szycia oraz odpowiedniego sprzętu, na przykład maszyny do szycia, wiąże się z kosztami. Podwinięcie natomiast jest całkowicie darmowe i wymaga tylko Twoje uwagi i odrobiny poświęconego czasu. Podwijanie spodni - najmodniejsze sposoby Podwijanie spodni to świetny, modny i tani sposób na niewielką zmianę wizerunku Twojej odzieży. Jest to nie tylko sposób na skrócenie za dużych spodni, ale także metoda, która pozwoli Ci zrobić z Twoich starych spodni zupełnie nową jakość. Jeśli jakaś para ewidentnie Ci się znudziła i chcesz nadać jej nowy, odświeżony wygląd, nie wahaj się i podwiń nogawki spodni. Nie wiesz jak to zrobić? W poniższym poradniku dowiesz się jak podwinąć spodnie, ale także jak skrócić za długie spodnie, jeśli zajdzie taka potrzeba. SPOSOBY NA PODWIJANIE SPODNI: Metoda - KLASYCZNE PODWINIĘCIE Jest to najprostsza i najczęściej wybierana przez mężczyzn i kobiety metoda. Sprawdza się na każdym rodzaju spodni, także na tych o bardzo wąskich nogawkach. Co należy zrobić? Złap dolną część nogawek spodni i wywiń na zewnątrz na trzy razy. Utwórz schludny, nie za szeroki mankiet. Potrójne wywinięcie sprawi, że materiał nie będzie się rozwijał, a jeśli już tak się stanie, to na pewno nie od razu. W tak podwiniętych spodniach możesz chodzić na co dzień. Metoda - PINROLL To druga niezwykle popularna metoda podwijania za długich (ale także za szerokich) spodni. Polega ona również na trzykrotnym wywinięciu tkaniny, ale w tym wypadku należy tę tkaninę najpierw jeszcze zagiąć w taki sposób, aby utworzyła się zakładka, a nogawka dzięki temu stała się węższa. Pinroll świetnie sprawdza się na szerokich i bardzo szerokich nogawkach. Dzięki utworzeniu zakładki z materiału, ten sposób podwinięcia jest jeszcze bardziej trwały od klasycznego. To także idealny sposób na wyszczuplenie zbyt szerokiej nogawki Twoich ulubionych spodni. Metoda - SZEROKI MANKIET Tę metodę podwijania stosuje się najrzadziej, pasuje ona do eleganckich i do rockowych stylizacji. Daje bardzo modny efekt szerokich mankietów. Aby wykonać takie podwinięcie weź dość szeroki pasek materiału u dołu nogawek, ok. 3-5 cm, a następnie wywiń tylko na jeden raz. Dolne obszycie spodni schowaj w utworzonym mankiecie tak, aby było niewidoczne. Tego typu podwinięcie na zakładkę często odkrywa kostkę i wygląda bardzo estetycznie, wciąż jest w modzie. Jak podwijać jeansy? Zastanawiasz się jak podwinąć jeansy? Podwijanie w przypadku spodni jeansowych może być częściej konieczne ze względu na nitki, które mogą nieestetycznie wystawać z postrzępionych nogawek. Dla wielu osób może to stanowić problem i nie lada wyzwanie, a rozwiązaniem może być właśnie podwinięcie. W jeansach można je wykonać dokładnie tak samo, jak w każdych innych spodniach, wszystkie trzy podane powyżej metody powinny się sprawdzić. Nie musisz biec do pogotowia krawieckiego, aby naprawić nieco zniszczone dolne części nogawek jeansów. Poświęć chwilę i po prostu je podwiń, a jeśli zrobisz to skrupulatnie, powinny wyglądać świetnie. Dzięki temu już na prawie gotowych spodniach zrobiłam ostatnią przymiarkę i jeszcze minimalnie zebrałam z tyłu. Moja zaprzyjaźniona krawcowa powiedziała mi również, że jak spodnie marszczą się w pachwinach, to znaczy, że są "za mało wyszyte w kroku" i wówczas należy pogłębić łuk podkroju kroku. Odpowiedz Usuń Plisowana spódnica, podobnie jak spodnie w kant, to jedne z ubrań, które prezentują się bardzo elegancko. Każdy, kto posiada je w swojej garderobie, wie jednak, że uzyskanie spektakularnego efektu musi zostać poprzedzone prasowaniem. Na całe szczęście znamy odpowiedź na to, jak prasować plisowaną spódnicę oraz jak prasować spodnie w kant!Jak prasować plisowaną spódnicę?Plisowaną spódnicę najlepiej prasować, gdy będzie jeszcze wilgotna. Uwaga!Użycie spryskiwacza może doprowadzić do powstania nieestetycznych plam i zacieków. Lepiej nie pozwolić spódnicy całkowicie uwagę na tkaninę, z jakiej wykonano Twoją spódnicę. Materiał sztuczny bądź jedwab prasuj na lewej stronie. Na prawej stronie możesz natomiast prasować dzianinę, wykorzystując do tego głównie rozłóż spódnicę na desce do prasowania, maksymalnie rozdzielając plisy oraz układając je do siebie obawiasz się, że rozprasujesz plisy, wykorzystaj do pomocy… biurowe spinacze! Metalowe, bez plastikowych elementów, odpowiadające szerokości plis. Zepnij nimi na dole każdą z zakładek oraz miejsca, w których plisy się prasuj plisy z góry do prasowaniu rozwieś spódnicę na wieszaku i zdejmij wszystkie prasowania plisowanej spódnicy możesz wykorzystać ponadto metodę prasowania w pionie. Wymaga ona jednak specjalnego żelazka, z oferty Russell Hobbs, wyposażonego w tę funkcję. Prasowanie w pionie ma wiele korzyści – pozwala zaoszczędzić czas, jest również bezpieczne dla tkanin i wygodne. Reklama Podczas prasowania bawełnianych spodni w kant żelazko powinno mieć temperaturę ok. 150-180 stopni Celsjusza. Możesz użyć także bawełnianej ściereczki. Jeśli chcesz wyprasować w kant spodnie z lnu, rozgrzej żelazko do temperatury ok. 220 stopni Celsjusza. Inaczej należy zachować się natomiast przy spodniach z jedwabiu. Ustaw jak najniższą temperaturę i prasuj je kiedy tkanina jest jeszcze delikatnie prasować spodnie w kant?Prasowanie spodni w kant zacznij od kieszeni. Spodnie powinny znajdować się na lewej stronie, a kieszenie powinny być rozłożona na lewej stronie wyprasuj również rozporek i przeszycia na obu spodnie na prawą stronę i naciągnij je na deskę, tak, aby móc rozprasować pas, stopniowo obracając go wokoło deski. Wąska część deski powinna znajdować się wewnątrz spodni, a nogawki powinny swobodnie opadać nad ułóż spodnie wzdłuż deski. Szwy powinny znaleźć się idealnie na środku jedną nogawkę, jednocześnie rozprasowując drugą. Przesuwaj żelazko od dolnej krawędzi aż do góry, w stronę nogawkę na drugą stronę i wyprasuj jej zewnętrzną część. Trzymaj żelazko jak najbliżej zgięcia materiału, jednak unikaj jego bezpośredniego kontaktu z czynność, zmieniając utrwalenia kantów konieczne jest zastosowanie silnego wyrzutu pary, który zapewnią żelazka Russell Hobbs. No votes wait... . 429 200 236 50 33 148 53 300

jak zrobić zakładki w spodniach